Fragment artykułu: Rafał Knop: Projekt „Mała Afryka”. Opublikowano drukiem w Magazynie Akwarium nry 3/2020 (181).

Od najmłodszych lat towarzyszyła mi fascynacja Afryką. Najpierw były to książki, np. Tomek na Czarnym Lądzie, Dzika Mrówka i tam-tamy, czy też filmy, np. W pustyni i w puszczy. Wraz z upływem czasu zmieniały się lektury i filmy, ale zainteresowanie pozostało. Tak też było od początku mojej akwarystycznej przygody…
Wiadomo, że na początku pojawiły się akwaria wielogatunkowe z tzw. „zupą rybną”. Im dłużej trwała jednak moja przygoda z rybami, tym bardziej sprecyzowane były moje zainteresowania. Pojawiły się zbiorniki środowiskowe z ziemiojadami Steindachnera (Geophagus steindachneri) czy z Geophagus Red Head Tapajos. Oczywiście nie obyło się bez ryb z jezior Malawi i Tanganika. Te dwa wielkie jeziora ryftowe są chyba najlepiej poznanymi akwarystycznie miejscami w Afryce. Pozostałe regiony tego wielkiego kontynentu, czyli dorzecza wielkich rzek, takich jak Kongo, Zambezi czy Okawango, a także jeziora Wiktorii i Czad są tak naprawdę dopiero odkrywane dla akwarystyki. Oczywiście, część gatunków jest doskonale znana (barwniaki, świeciki czy sumy z rodzaju Synodontis), ale pozostało jeszcze dużo nieodkrytych i nieopisanych.

Nota prawna © 2018 Pet Publications Sp. z o.o.
Zawartość udostępnianego pliku PDF jest wartością intelektualną chronioną prawem autorskim. Reprodukcja całości lub części zawartości pliku jest zabroniona bez pisemnej zgody firmy Pet Publications Sp. z o.o. Odbiorca publikacji ma prawo kopiować ją wyłącznie na urządzeniach, których jest właścicielem i na własny użytek.