Mój mały Bałtyk

2,46 

© 2018 Pet Publications Sp. z o.o.
Zawartość udostępnianego pliku PDF jest wartością intelektualną chronioną prawem autorskim. Reprodukcja całości lub części zawartości pliku jest zabroniona bez pisemnej zgody firmy Pet Publications Sp. z o.o. Odbiorca publikacji ma prawo kopiować ją wyłącznie na urządzeniach, których jest właścicielem i na własny użytek. Publikacja oznaczona w sposób widoczny i ukryty.

Po opłaceniu zamówienia Kupujący otrzyma link do pobrania pliku w formacie PDF.

Przedmiotem zakupu jest plik publikacji w formacie cyfrowym PDF. Objętość pliku PDF: 6s. w formacie A4 bez wizerunków reklam.

Akwarium bałtyckie.
Tekst i fot. Szymon Rezmer

To nie będzie typowy opis Bałtyku i jego mieszkańców. Czytelnicy Magazynu Akwarium mogą znaleźć wiele wyczerpujących opisów dotyczących czy to parametrów wody, czy to fauny i flory występujących w „polskim” morzu – zarówno w rozmaitych innych publikacjach drukowanych, jak i w internecie. Chciałbym raczej zaproponować na wskroś osobiste spojrzenie na akwarium morskie i pokrótce opowiedzieć, jak ja sam widzę Bałtyk i dlaczego założyłem zbiornik z jego biotopem.

Zacznijmy od tego, że – mieszkając przez całe życie blisko Morza Bałtyckiego – nie mogłem oprzeć się temu, żeby go wciąż nie podziwiać i nie obserwować tego, co się w nim dzieje. Zwłaszcza, że z okien mojego domu widać Bałtyk doskonale, a moja żona pracuje od wielu lat jako bosman w porcie.

Jeżeli ktoś z Was odwiedzał miejsca, gdzie eksponowane są duże zbiorniki z biotopem Bałtyku – myślę choćby o Akwarium Gdyńskim czy o akwarystycznej ekspozycji na Bornholmie – to zapewne widział, jakie ryby w nich pływają. Jednak dopiero podczas samodzielnego nurkowania na własne oczy dostrzec można, jak bardzo biotop ten potrafi być różnorodny i bogaty w rozmaite formy życia. Ja o tym przekonałem się dopiero wtedy, kiedy zamieszkałem na wyspie Bornholm. Myliłby się oczywiście ten, kto by myślał, że całe  bogactwo bałtyckiego życia sprowadza się jedynie do pięknych piaszczystych plaż, a nie kryje się już wśród kamieni i klifów. Bo ja właśnie tam odnalazłem swoją inspirację.

Podczas długich wycieczek brzegiem morza, z ciekawością obserwowałem, co dzieje się wewnątrz wyżłobionych przez fale płytkich zatoczek i wśród przybrzeżnych, omywanych wodą, głazów. Ilość obecnego tam życia oraz jego różnorodność do tej pory mnie zadziwia. Nie chodzi mi tylko o zwierzęta, ale również o rośliny naczyniowe i glony, których zwłaszcza w okresie od maja do sierpnia jest niezliczona wprost ilość. Nurkując któregoś dnia właśnie tam, wśród morszczynowych lasów, postanowiłem część tego pięknego ekosystemu przenieść do swojego domu.

Opublikowano drukiem w Magazynie Akwarium nr 3/2018 (169).

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Napisz pierwszą opinię o „Mój mały Bałtyk”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button