Stres u ryb

Fragment artykułu: Sylwia Bielak-Bielecka: Stres u naszych ryb – ABC każdego akwarysty. Opublikowano drukiem w Magazynie Akwarium nr 3/2020 (181).

Stres jest nieodzownym elementem życia. Jest motorem napędzającym nasze zachowania. Jak się on ma w odniesieniu do ryb? Czy ryby w ogóle mogą odczuwać stres? A jeśli tak, w jaki sposób na niego reagują? Okazuje się, że stresorem w naszym domowym akwarium może być wiele rzeczy. Od całkiem oczywistych czynników, jak choćby stukanie w szybę, po zupełnie zaskakujące sytuacje, zdawałoby się niemające większego znaczenia, jak na przykład usytuowanie akwarium w pobliżu drzwi.
Przez wiele lat pracowałam w sklepach zoologicznych, najpierw jako akwarysta, a później jako kierownik działu akwarystyki. W domu również zawsze stał (i stoi) zbiornik. Opiekowałam się niezliczoną ilością ryb i bezkręgowców słodkowodnych, a także słonawowodnych i morskich. Poczyniłam wiele ciekawych obserwacji. Pomagałam ludziom rozwiązywać problemy związane z ich podopiecznymi. Ale zacznijmy od początku…
Zawsze zdumiewała mnie postawa ludzi polegająca na zobojętnieniu. Osoby takie traktują ryby jak przedmioty w atrakcyjnych kolorach i kształtach, które można dowolnie łączyć ze sobą. Uważają je za kolorowe klejnoty, które w każdej chwili można dorzucić do szkatułki – i będzie piękniej. Otóż nie. Ryby reagują na wszystko, co się wokół nich dzieje. Odczuwają różne emocje i potrafią to zamanifestować. Aby dostrzec te sygnały, trzeba mieć odrobinę wprawy.