Zeszyt Akwarystyczny nr 35 (35): Paweł Czapczyk: Piranie w akwarium

2,94 

Zeszyt Akwarystyczny – dane techniczne wydania:

  • Objętość – 32 stronice (łącznie z okładkami)
  • Fotografie, grafiki, ilustracje
  • Papier kreda błysk lub mat
  • Okładka szyta
  • Częstotliwość: miesięcznik, cykl wydawniczy zawieszony
  • Zasięg: ogólnopolski
  • ISSN: 2083-4357

Po opłaceniu zamówienia Kupujący otrzyma linki do pobrania plików w formacie PDF. Publikacja oznaczona w sposób widoczny i ukryty.

© 2018 Pet Publications Sp. z o.o.
Zawartość udostępnianego pliku PDF jest wartością intelektualną chronioną prawem autorskim. Reprodukcja całości lub części zawartości pliku jest zabroniona bez pisemnej zgody firmy Pet Publications Sp. z o.o. Odbiorca publikacji ma prawo kopiować ją wyłącznie na urządzeniach, których jest właścicielem i na własny użytek.

Na stanie

Piranie w akwarium

[fragment]

Piranie, zwane niekiedy pirajami, klasyfikowane są w randze rodziny Serrasalmidae lub podrodziny Serrasalminae. Grupa ta obejmuje dziś kilkanaście rodzajów ryb słodkowodnych, zamieszkujących tropikalne wody Ameryki Południowej. Wciąż odkrywane są nowe gatunki i odmiany geograficzne, dlatego też taksonomia i systematyka pozostają przedmiotem licznych dyskusji oraz nieustających rewizji. Konsekwentnie wskazuje się potrzebę dalszych badań genetycznych i anatomicznych. Tylko niektóre z piranii, rekrutujących się zwłaszcza z rodzajów Pygocentrus i Serrasalmus, czyli tzw. piranie właściwe, można uznać za realnie niebezpieczne dla człowieka – słyną one z drapieżności i ataków grupowych na upatrzoną ofiarę. Inne są oportunistami pokarmowymi, pełniącymi w biotopie naturalnym funkcje sanitarne, a jeszcze inne – wyspecjalizowanymi roślinożercami. Popularne piranie paku przystosowały się do rozłupywania twardych łupin tropikalnych owoców i nasion. Z kolei Catoprion mento zaliczany jest do lepidofagów odżywiających się płetwami i łuskami innych ryb. Piranie z reguły opiekują się swoim potomstwem – podobnie jak duże pielęgnice amerykańskie.

W hollywoodzkich filmach klasy C zmutowane i żądne krwi ryby atakują Bogu ducha winnych turystów i śmiałków, którzy mieli czelność zapuścić się do amazońskiego matecznika. Twórcy tego typy horrorów średnio przejmują się realiami i logiką, ale w jednym mają rację: ryby muszą być zmutowane, bo nawet mająca szczególnie złą sławę pirania czerwona (Pygocentrus nattereri) należy do ryb zaskakująco bojaźliwych. Odważna staje się dopiero w grupie kilkunastu czy kilkudziesięciu osobników, i to zazwyczaj wtedy, kiedy nagły, lecz niewyjaśniony do końca impuls przeszywa stado. A jednak mój znajomy, czyszcząc akwarium zajmowane przez piranie, nigdy nie może się nadziwić: oto podczas odmulania przerażone ryby usiłują uciec lub stać się niewidocznymi. Przywierają w popłochu do dna i kładą się bokiem na piasku.

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Napisz pierwszą opinię o „Zeszyt Akwarystyczny nr 35 (35): Paweł Czapczyk: Piranie w akwarium”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button