Artykuły

Pielęgnica kubańska (Nandopsis tetracanthus) – i piękna, i bestia

Ryby Ameryki Środkowej

Hubert Zientek: Pielęgnica kubańska (Nandopsis tetracanthus) – i piękna, i bestia

Od jakiegoś czasu ta piękna ryba zdecydowanie częściej gości w akwariach polskich hobbystów. Trzeba jednak pamiętać, że nie zawsze tak było, jeszcze kilkanaście lat temu miałem bowiem duże trudności ze znalezieniem hodowcy, który dysponowałby wartościowym materiałem hodowlanym i w dodatku chciałby się nim podzielić. Po mozolnych poszukiwaniach udało mi się wreszcie zakupić (za niemałą kwotę) sześć osobników młodocianych, 5–6-centymetrowych, wśród których po upływie ośmiu miesięcy wyłoniła się dobrana para. O tym, jak w warunkach amatorskich pielęgnować omawiany gatunek, aby zapewnić mu optymalny dobrostan, a także o tym, jak z sukcesem rozmnażać „kubanki”, traktuje niniejszy artykuł.

Ta jedna z najpiękniejszych pielęgnic środkowoamerykańskich pochodzi ze słonecznej Kuby. Zasiedla tam różne rodzaje wód – od cieków wodnych (niekiedy całkiem wartkich), poprzez jeziora (obfitujące w podwodną roślinność), aż do przybrzeżnych, słonawych stref morskich (zwłaszcza przy ujściach rzek). Obecnie można ją spotkać także na Dominikanie i Haiti, Barbadosie, a niewykluczone, że i na innych wyspach położonych w basenie Morza Karaibskiego. Nazwa gatunku w języku angielskim brzmi: Cuban Cichlid, a na Kubie mówi się na nią Biajaca. Odznacza się nietuzinkowym, przykuwającym uwagę ubarwieniem ciała – na jaśniejszym, połyskującym srebrzyście, białawym tle z lekko purpurowo-różowym odcieniem znajdują się ciemnobrązowo-czarne, marmurkowate, siatkowate wzory. Mogą się one ze sobą zlewać w czarne, dłuższe lub krótsze smugi bądź nieregularne plamy. Skądinąd nie jest to jaskrawa i krzykliwa kolorystyka, ale może właśnie dlatego omawiane ryby mają grono swoich zagorzałych wielbicieli. Ci hobbyści, którzy pragną utrzymywać je w swoich akwariach, muszą uważać na fakt, że nietrudno o ewentualną pomyłkę. Blisko bowiem spokrewnionym taksonem jest Nandopsis ramsdeni, który wraz z omawianym miał kiedyś na Kubie znaczenie gospodarcze (obecnie jest ono znikome z uwagi na znaczną degradację środowiska). Inne dwa podobnie ubarwione gatunki pochodzą z Ameryki Południowej i Środkowej: Nandopsis haitiensis, zwana w języku angielskim Black Nasty Cichlid lub Haitian Cichlid, rodem z Haiti i Dominikany, oraz pielęgnica managuańska (Parachromis managuensis), zwana w języku angielskim Jaguar Cichlid. Osobniki młodociane są niemal tak samo ubarwione, stąd problemy z rozróżnieniem powyższych gatunków mogą być całkiem poważne. Dodatkowo możliwe są także krzyżówki między nimi, do których w warunkach amatorskich żaden światły akwarysta nie powinien nigdy dopuszczać.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button