Pelia (Monosolenium tenerum)

Fragment artykułu: Joanna i Paweł Zarzyńscy: Pelia – wielka kariera małej roślinki. Opublikowano drukiem w Magazynie Akwarium nr 11-12/2008 (77-78).

Choć, teoretycznie, w akwariach hoduje się obecnie co najmniej kilkaset gatunków i odmian roślin, większość z nich bywa uprawiana w domowych zbiornikach jedynie sporadycznie, stanowiąc obiekt zainteresowania wąskiego kręgu wyspecjalizowanych hobbystów. Wachlarz „klasycznych”, powszechnie dostępnych roślin akwariowych jest znacznie skromniejszy i świeżo wprowadzonemu na rynek gatunkowi niełatwo się do niego dostać. Przed kilku laty sztuka ta udała się jednak pewnemu wątrobowcowi niepozornemu do tego stopnia, że w żargonie akwarystycznym początkowo dość niefrasobliwie określono go błędną nazwą, zarezerwowaną dla zupełnie innej rośliny i… tak już zostało. Mowa o tak zwanej pelii – Monosolenium tenerum – roślinie zupełnie wyjątkowej zarówno jeśli chodzi o zakres jej zdolności przystosowawczych, jak i wszechstronne możliwości zastosowania.
Biały kruk świata flory
Gatunek ten trafił do uprawy akwariowej stosunkowo późno – zaledwie przed kilkunastu laty. Jak to możliwe? Otóż roślina ta jest bardzo rzadka w swym środowisku naturalnym i to do tego stopnia, że do dziś na dobrą sprawę nie wiadomo, jaki dokładnie jest zasięg jej występowania. Z całą pewnością potwierdzono izolowane stanowiska tego gatunku w Japonii, Chinach, Tajwanie i Indiach, być może występuje też w Tajlandii. Jest to typowa roślina bagienna porastająca moczary, brzegi wód i inne wilgotne i trudno dostępne zakątki. Mimo charakterystycznego „mszystego” wyglądu nie należy do mchów, ale do wątrobowców (Marchantiophyta). Co więcej – stanowi roślinną „żywą skamieniałość”, relikt występujący na Ziemi w niezmienionym stanie od wielu milionów lat.