Czy można użyć piasek z jeziora jako podłoże akwariowe oraz wyłowiony z jeziora konar drzewa?
Witajcie,
Ciekawa jestem, co sądzicie o zastosowaniu piasku z jeziora na podłoże w akwarium. Odpoczywałam w tym roku nad Jeziorem Święcajty na Mazurach i zastanawiałam się, czy nie zabrać trochę piasku z dna do swojego akwarium. Nadaje się? Poza tym przywiozłam sobie kawał pięknego drewna wyciągniętego z jeziora. Podejrzewam, że to jednak konar jakiejś sosny. Można go użyć w akwarium?Pozdrowienia Julita
Szanowna Pani Julito. Oczywiście, zwykły piasek z jeziora, tak jak i z rzeki, nadaje się do akwarium. Trzeba jednak pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, piasek przed umieszczeniem w akwarium należy kilkukrotnie przepłukać, aby pozbyć się z niego zbędnych domieszek, na przykład fragmentów roślin i innych substancji organicznych, pyłu i iłu, które powodowałyby osiadanie ich na roślinach oraz dekoracjach akwarium oraz zmętnienie wody. Płukanie należy powtarzać aż do uzyskania niemal klarownej wody. Drugą zasadą, a raczej czynnością, jeśli chce się uniknąć zatwardzenia wody w akwarium, jest upewnienie się, czy piasek nie zawiera domieszek w postaci okruchów skał węglanowych. Minerały zawarte w takich skałach – kalcyt oraz dolomit – rozpuszczając się w wodze akwariowej (im niższe pH w akwarium tym proces zachodzi szybciej i efektywniej) powodują wzrost mineralizacji wody, czyli prowadzą do jej zatwardzania, a co za tym idzie, będą wpływały również na organizmy zamieszkujące akwarium. W niektórych zbiornikach jest to oczywiście proces pożądany. Aby sprawdzić, czy taki piasek będzie wpływał na parametry wody w akwarium, należy próbkę tego piasku zalać np. octem. Jeżeli piasek w kontakcie z nim będzie wydzielał pęcherzyki gazu, znaczy to, że będzie wpływał na twardość wody w akwarium. Mazurskie jeziora leżą na terenie polodowcowym, obfitującym we fragmenty skał, w tym wapieni, dolomitów i gliny zwałowej, przywleczonych z lądolodem ze Skandynawii w okresie zlodowaceń i zasobnych w węglany, więc jest to dodatkowy powód do sprawdzenia piasku pod kątem twardości. Z korzeniami przywiezionymi z natury jest już trochę gorzej. Takie drewniane elementy umieszczone od razu w akwarium bardzo często zaczynają gnić już po kilku dniach pod wodą. Jest wiele sposobów na poprawną preparację drewna umieszczonego później w akwarium. Są to jednak bardzo czasochłonne i złożone procesy. Drugim problemem jest rodzaj znalezionego okazu. Raczej odradza się stosowanie drewna drzew iglastych do celów akwarystycznych w domowych zbiornikach. Wydzielają one żywicę oraz olejki eteryczne, które mogą mieć wpływ na mieszkańców akwarium. Niemniej jednak po bardzo dobrym wypreparowaniu takiego korzenia, lub, jak w Pani przypadku, kiedy preparacji „dokonało” jezioro, możliwym jest umieszczenie takiej dekoracji w zbiorniku. Na początku jednak należy bardzo dokładnie takie drewno obejrzeć, czy nie nosi śladów gnicia. Potem należy kilkukrotnie, dokładnie umyć w czystej wodzie. Dobrym pomysłem byłoby długie gotowanie takiego drewna na przemian w czystej wodzie oraz w solance, w odpowiednio dużym naczyniu. Następnie należy przez parę dni wymoczyć takie drewno w czystej wodzie, aby sprawdzić czy nie zaczyna gnić. Dopiero po upewnieniu się, że nie będzie zagrażało mieszkańcom akwarium, można umieścić je w zbiorniku. Jeżeli jednak po kilku dniach, zaobserwuje Pani oznaki gnicia (obrastające go strzępki „waty”, nieprzyjemny zapach), należy pozbyć się go z akwarium. Najbardziej pewnym źródłem pozyskiwania korzeni do akwarium są sklepy i giełdy akwarystyczne.
Karol Kopeć
Zamawiam prenumeratę Zamawiam ten numer Opublikowano drukiem w Magazynie Akwarium nr 9/2015 (152).