Poecilia wingei – zwykła niezwykła ryba

Wojciech Golianek: Poecilia wingei – zwykła niezwykła ryba

Moja przygoda z żyworódkami Endlera, a dokładniej z dzikimi fenotypami tych ryb, rozpoczęła się w 2017 roku. Wiele osób zada sobie zapewne pytanie: „Jak można aż tak zachwycać się zwykłym gupikiem Endlera?”. Mam nadzieję, że moje dwa artykuły, ozdobione fotografiami wykonanymi przez Bartka – któremu bardzo dziękuję za tak piękne zdjęcia, za poświęcony czas i energię – sprawią, że większość czytelników zmieni zdanie na temat tego gatunku. Oczywiście rynek zoologiczny zalany jest ogromem odmian żyworódki Endlera lub krzyżówek gatunków Poecilia wingei i Poecilia reticulata. Nie umniejszam rzecz jasna uroku rybom hodowlanym, formy powstałe z krzyżowania różnych odmian, selekcji są bardzo piękne i urokliwe. Sam pracuję nad wyhodowaniem jakichś krzyżówek. Niemniej jednak moja kolekcja praktycznie w całości jest skupiona na dzikich fenotypach, dlatego właśnie są to dla mnie tak niezwykłe ryby.

Jak pisałem w poprzednim artykule, ryby te w środowisku naturalnym występują lub występowały w Wenezueli, dokładniej w regionach Campoma i Cumana (Los Patos). Są to tereny rozlewisk, sadzawek, rowów melioracyjnych, strumieni. Warto podkreślić, że w naturze dane fenotypy mogą już nie występować, pojawiają się także ostatnio na grupach tematycznych na Facebooku niepokojące informacje, że część rozlewisk w Laguna Campoma wyschła. Dla przykładu El Tigre, szczep złowiony w 2011 roku w miejscu odseparowanym od innych wód regionu Campoma, w naturze już nie występuje, ponieważ strumień, w którym znaleziono te ryby, wysechł. Samice tego szczepu mają charakterystyczną cechę – czarną płetwę grzbietową. Tym bardziej więc jest dla mnie ważne utrzymanie moich ryb w „czystej” formie.

Cały artykuł w pliku PDF lub w numerze Magazynu Akwarium