Artykuły

Afrykarium

Ogród zoologiczny

tekst Natalia Glazer, Zoo Wrocław
fot. Paweł Czapczyk

Główną koncepcją, dla której powstało Afrykarium w Zoo Wrocław, jest przedstawienie fascynującego i zróżnicowanego ekosystemu Czarnego Lądu. To jedyny obiekt na świecie, który gromadzi faunę i florę wyłącznie jednego kontynentu.

Dodatkowymi celami Afrykarium są: ochrona gatunków zagrożonych wyginięciem, upowszechnianie wiedzy z zakresu biologii oraz budowanie większej świadomość ekologicznej. Aby to osiągnąć, w sali wykładowej odbywają się liczne prelekcje – między innymi przez Fundację Zoo Wrocław „DODO” organizowane są comiesięczne spotkania tematyczne dotyczące zagrożonych gatunków oraz projekty ich ochrony. Odbywają się też zajęcia edukacyjne dla dzieci i młodzieży.

W Afrykarium każdy ze zbiorników jest unikatowy. Dzięki bogatej kolekcji różnorodnych gatunków można zobaczyć biotopy, jakie jak występują w naturze. Takie rozwiązanie umożliwia zwiedzającym obserwowanie różnorodnych relacji zachodzących pomiędzy rybami, jak również rybami i pozostałymi mieszkańcami konkretnych systemów ekologicznych.

Relacje zachodzące w Afrykarium

Przykładem zależności pomiędzy gromadami, jakie można zobaczyć w tym oceanarium, jest „współpraca” pomiędzy manatami (Trichechus manatus manatus) a pływającymi z nimi w zbiorniku rybami, tilapiami zebrami (Heterotilapia butticoferi). W trakcie powolnego, wręcz majestatycznego pływania manatów, tilapie do nich podpływają i obskubują ich porastającą glonami skórę. Spokojne ruchy tych ssaków wskazują na to, że odpowiadają im „zabiegi” wykonywane przez współlokatorów.

Tilapie pełnią również funkcję czyszczącą innego rodzaju. Manaty zjadają bowiem 125 kg sałaty, 10 kg mrożonej kukurydzy oraz dodatkowo ok. 5 kg mieszanki warzyw w ciągu całego dnia. Pozostałymi, niezjedzonymi, a rozdrobnionymi listkami sałaty żywią się właśnie tilapie, dzięki czemu obniżają ilość pokarmu trafiającego do systemu filtracyjnego, a co za tym idzie – praca filtracji mechanicznej pozostaje obciążona w mniejszym stopniu.

Taką samą relację obserwuje się między hipopotamami nilowymi (Hippopotamus amphibius), a pływającymi z nimi w basenie ekspozycyjnym rybami z tilapiami nilowymi (Oreochromis niloticus).

Ponadto można zauważyć ciekawy związek wargatka sanitarnika (Labroides dimidiata) z pozostałymi lokatorami tego samego zbiornika. Wargatek obiera konkretny, charakterystyczny rewir zbiornika, do którego podpływają ryby o różnej wielkości. Czy jest to mała zebrasoma niebiesko-żółta (Zebrasoma xanthurum), czy wielki strzępiel olbrzymi (Epinephelus lanceolatus) – wargatek ma misję do spełnienia i, po wykonaniu typowego dla siebie tańca, wyskubuje pasożyty, obumarły naskórek i resztki pokarmu. Wcale nierzadkim widokiem jest sytuacja, gdy ten czyściciel wpływa do otworu gębowego czy skrzeli dużej ryby. Dzięki tym czynnościom obie strony czerpią korzyści. Taki typ interakcji nosi nazwę protokooperacji.

Metody karmienia ryb w Afrykarium

Oczywiście nie samymi glonami ryby się żywią. Zwierzęta w zbiornikach słodkowodnych oraz małe morskie ryby kostne mają różnorodną i zbilansowaną dietę, bogatą w witaminy. Duże mięsożerne ryby kostnoszkieletowe oraz wszystkie ryby chrzęstnoszkieletowe karmione są indywidualnie za pomocą chwytaka, dzięki czemu zachodzi stuprocentowa pewność, iż dostają, każda z nich, dostateczną dawkę pokarmu. Dzieje się tak między innymi w największym, mieszczącym ponad 3 miliony litrów wody, zbiorniku morskim – w tzw. Kanale Mozambickim. 

Ryby spodouste karmione są pojedynczo, ponadto proces karmienia rekinów lamparcich zawiera elementy treningu medycznego.

Rekin brodaty (Stegostoma tigrinum), który notabene jest gatunkiem zagrożony wyginięciem, należy do ryb przydennych. Ten spodousty przedstawiciel rekinów w przeciwieństwie do żarłaczy jest gatunkiem jajorodnym. Składa siedemnastocentymetrowe jaja o ciemnobrązowej barwie, transparentnej ścianie, przez którą można zaobserwować rozwijający się zarodek. Po upływie ok 6,5 miesiąca wykluwa się mały rekinek, mający zaledwie 20–36 cm długości (przy średniej długości dorosłego osobnika ok. 2 metrów, a maksymalnej jego długości prawie 2,5 metra).

W trakcie treningu tych rekinów wykorzystywane są nosze, do których ryby wpływają podczas karmienia, oraz target i chwytak do podawania pokarmu. Rekiny uczone są pływania w zadany sposób i na wyznaczoną odległość za pomocą targetu, przyzwyczajane są również do dotyku opiekuna, dzięki czemu możliwe są dokładniejsze oględziny stanu i kondycji zwierzęcia. Ponadto w razie przyszłej potrzeby interwencji weterynaryjnej, dzięki oswojeniu z dotykiem człowieka, towarzyszący zwierzęciu stres zostaje znacznie ograniczony.

Karmienie z wykorzystaniem targetu występuje także u orleni cętkowanych (Aetobatus ocellatus) na ekspozycji Morza Czerwonego. Płaszczki te mają charakterystyczny układ białych kropek po stronie grzbietowej. Jest on unikatowy, niezmieniający się przez całe życie, tak jak linie papilarne na palcach u człowieka, dzięki czemu rozróżnienie poszczególnych osobników, dla wprawnego oka, nie stanowi większego problemu. Każdy z osobników orleni ma u nas w Afrykarium swój imienny kubeczek z jedzeniem. Waga zjedzonego pokarmu każdego dnia jest ściśle kontrolowana, gdyż apetyt ryby świadczyć może o stanie zdrowia ryby. Każda z karmionych płaszczek wykazuje odmienny wachlarz zachowań. Zmiana w tym repertuarze również może świadczyć o kondycji zwierzęcia. Zatem nawet inne niż dotychczas sposoby podpływania do opiekuna wskazują na konieczność wzmożonej czujności, obserwacji i głębszej analizy możliwej przyczyny takiego odchyłu od normy.

By utrzymać wszystkie ryby w zdrowiu, dodatkowo dostarczane są im tabletki m.in. z witaminami A, C i z grupy B oraz jod, którego ryby chrzęstnoszkieletowe nie są w stanie pobrać z wody, gdyż woda na miejscu przygotowywana jest z soli syntetycznej niezawierającej jodu.

Sposób przygotowania pokarmu

Wyżej zostało poruszonych już kilka kwestii dotyczące pokarmu dla ryb z Afrykarium, jednak warto jeszcze podkreślić, iż dieta ryb jest zbilansowana i właściwie dobrana – według potrzeb każdego gatunku. Ważne jest to, co i kiedy jest razem podawane, czyli jakie rodzaje pokarmów są ze sobą łączone, tak aby zawarte w nich substancje w konsekwencji nie znosiły się nawzajem.

Przykładowo: antywitamina, jaką jest tiaminaza, to enzym rozkładający tiaminę, czyli witaminę B1, której niedobór może mieć poważne konsekwencje. Zbyt mały poziom tiaminy prowadzi do upośledzenia funkcji neurologicznych u różnych taksonów, zahamowania wzrostu i problemów z płodnością, a także zmian wielkości wątroby. Ryby częściej mogą być też zakażone pasożytami oraz mogą występować u nich zmiany w zachowaniu. Jak twierdzi prof. Lennart Balk, niedobór tiaminy u ryb dziko żyjących, w perspektywie długoterminowej stwarza zagrożenie mogące prowadzić do całkowitego wymarcia gatunku.

W Afrykarium przygotowuje się pokarm zarówno dla ryb, jak również dla meduz – ich karma „produkowana” jest tu od podstaw. Począwszy od własnej hodowli fitoplanktonu (planktonu roślinnego) po pokarm pochodzenia zwierzęcego (zooplankton), jakim są solowiec (Artemia sp.) czy wrotek (Brachionus sp.).

Specjalnie skonstruowane przezroczyste akrylowe tuby z bardzo dobrym oświetleniem służą do szybkiego wzrostu różnych gatunków fitoplanktonu – by już od podstaw – od producentów – sieć troficzna była urozmaicona. Właściwie dobrane światło oraz wzbogacenie wody morskiej w odpowiednie pierwiastki (nawóz) skutkują znakomitym plonem, który wykorzystywany jest do wykarmienia licznego zooplanktonu. Ten natomiast stanowi doskonałą bazę pokarmową dla meduz na różnych etapach rozwoju – od małego polipa, przez efyrę, aż po meduzę. Dodatkowo baza ta wzbogacana jest kwasami omega-3 oraz niezbędnymi aminokwasami, dzięki czemu plankton zwiększa swą odżywczość.

Jakość wody

Dobrze funkcjonujące oceanarium nie może się obejść bez niezawodnie działającego i wydajnego systemu filtracyjnego, który rozlokowany jest w podziemiach i ciągnie się właściwie wzdłuż całego 160-metrowego budynku Afrykarium. Bardzo istotne znaczenie ma również regularna kontrola parametrów wszystkich niecek, w których znajdują się zwierzęta – po to, by opiekunowie mieli pewność, iż warunki środowiskowe spełniają wymagania poszczególnych gatunków. Sprawdzanie jakości wody odbywa się codziennie pod kątem różnych aspektów fizykochemicznych. Analizowana jest ilość m.in. amoniaku, azotanów i azotynów, fosforanów, magnezu, wapnia oraz stopień zasolenia, twardość węglanowa, pH, temperatura, redoks oraz zawartość tlenu rozpuszczonego w wodzie. Do tego celu wykorzystywane są różne metody –  na przykład bardzo popularne testy kropelkowe. Ale pieczę nad badaniami sprawuje również laborantka, wykorzystująca profesjonalny sprzęt fotometryczny, jakim jest spektrofotometr, oraz multimetr monitorujący szereg parametrów – choćby pH, przewodność, TDS czy zasolenie.

Literatura

http://www.fao.org/3/x9293e/X9293E12.pdf (dostęp: 15.12.2019)
https://www.iucnredlist.org/species/41878/68645890 (dostęp: 15.12.2019)
https://www.nature.com/articles/srep38821 (dostęp: 01.12.2019)

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również
Close
Back to top button