ArtykułyPorady

Ślepczyk jaskiniowy – czy dobrze znosi towarzystwo innych ryb?

Porady akwarystyczne

Witam,
Czy można trzymać wraz z innymi „normalnymi” rybami ślepczyki jaskiniowe?
Iwona

Tak zwany ślepczyk jaskiniowy to bezoka forma astianaksa meksykańskiego (Astyanax mexicanus) określana również mianem śleporyba Jordana. Pochodzi ona z podwodnych jaskiń San Luis Potosi w Meksyku. W toku ewolucji populacja astianaksów przystosowała się do życia w ciemnościach i, z biegiem czasu, utraciła zbędne im w tych warunkach oczy. Co ciekawe, prawdopodobnie proces ten trwa nadal, bowiem w rzeczkach łączących jaskinie ze światem zewnętrznym natrafić można podobno na formy przejściowe, o jeszcze obecnych, ale już uwstecznionych narządach wzroku.

Ślepczyk jaskiniowy dorasta do 8 cm długości. Odznacza się owalnym, silnie bocznie ścieśnionym ciałem. Dorosłe ryby mają lśniący, cielisty, różowy kolor. Ich płetwy są małe i półprzezroczyste. Oczodoły są całkowicie zarośnięte skórą. Występuje stosunkowo wyraźny dymorfizm płciowy, zauważalny zwłaszcza w stadzie – samce są mniejsze i smuklejsze od swoich większych i pełniejszych partnerek.

Pozbawione wzroku ryby orientują się w terenie głównie za pomocą niezwykle czułego narządu, jakim jest linia boczna. Stanowi go cienka, błoniasta rurka, przebiegająca pod skórą ryby wzdłuż jej ciała od pokrywy skrzelowej do płetwy ogonowej. Ze światem zewnętrznym łączy się ona za pomocą szeregu drobniutkich otworków w łuskach dobrze widocznych na bokach ryb. Receptory znajdujące się w linii bocznej są bardzo wrażliwe i z łatwością wychwytują ruch wody spowodowany np. zbliżaniem się innej ryby, zmiany jej ciśnienia wywołane np. zanurzaniem się lub wynurzaniem, a nawet niektóre dźwięki. Pozwalają również wyczuwać z pewnej odległości przeszkody. Dzięki tym niezwykłym narządom ryba jest w stanie doskonale orientować się w terenie nawet z przysłowiowymi „zawiązanymi oczami”. Stąd wziął się też specyficzny, powolny i lekko kołyszący sposób pływania astianaksów.

Zdarza się, że niektórzy akwaryści hodują ślepczyki w zbiornikach ogólnych razem z innymi, normalnie widzącymi rybami. Na ogół dają sobie one radę w takich warunkach, jednak nieustanny ruch innych mieszkańców akwarium sprawia, że miewają trudności z orientacją w terenie. Najlepiej więc przeznaczyć dla grupki tych ryb oddzielne lokum. Powinno ono być dość obszerne (min. 80 l pojemności) i wielce nietypowo urządzone. Trzeba ustawić je w mrocznym miejscu, z dala od okna i światła słonecznego. Zbiornik należy zaopatrzyć w wydajny, ale bardzo delikatnie pracujący filtr, który nie powodowałby zbytniego ruchu wody mogącego zakłócać pracę linii bocznej rybek. Grzałka zasadniczo jest zbędna, bowiem pochodzące z chłodnych jaskiń astianaksy preferują temperaturę pokojową. Właściwie zbędne jest również oświetlenie, jeśli jednak chcemy uzyskać interesujący efekt, warto zainstalować niewielką niebieską żarówkę (np. przeznaczoną do terrariów imitującą blask księżyca). Dzięki temu akwarium nabierze tajemniczej poświaty, w której, niczym duchy, przemykać będą ryby.

Wystrój wnętrza należy zaprojektować tak, aby przypominał skalną jaskinię. Oczywiście nie może tutaj być mowy o jakichkolwiek roślinach. Pośrodku zbiornika najlepiej wybudować konstrukcję ze skał. Do jej wzniesienia najlepiej użyć płaskich tafli łupków dostępnych w sklepach akwarystycznych oraz na składach kamieniarskich (wielokrotnie taniej). Ich fragmenty można łączyć ze sobą przy użyciu silikonu lub nawet cementu (ślepczyki lubią twardą, zasadową wodę). W tym ostatnim przypadku budowlę należy przed wprowadzeniem jej do akwarium moczyć przez co najmniej 2 tygodnie w czystej i często zmienianej wodzie. Na dnie zbiornika dobrze jest przedtem rozłożyć kawałek gąbki filtracyjnej. W przeciwnym razie nacisk ciężkiej, kamiennej konstrukcji może spowodować pęknięcie szklanego dna. Całość powinna przypominać skalną ścianę z mnóstwem grot, kryjówek i zakamarków. Podłoże w akwarium dla ślepczyków również nie jest konieczne, może być jednak pomocne np. do zamaskowania gąbkowej podkładki. Najlepiej użyć w tym celu drobnego, białego piasku.

Temperatura wody nie powinna być zbyt wysoka – rybom najlepiej służy 18–20ºC. W żadnym wypadku nie należy przekraczać 27ºC. Skład chemiczny wody optymalnej dla ślepczyków również znacznie odbiega od uznawanego za standardowy dla większości gatunków. Powinna być ona zdecydowanie twarda – ryby bez problemu znoszą nawet 30ºdGH. Odczyn musi być zasadowy od pH 7,5 nawet do 9,0. Ślepczyki lubią czystość, nie wolno więc zapominać o regularnych cotygodniowych podmianach ok. 20% wody w zbiorniku.

Prawidłowe wykarmienie ślepczyków nie sprawia żadnych trudności. W naturze ryby te żywią się planktonem i innymi drobnymi bezkręgowcami unoszącymi się w toni podziemnych wód. W akwarium również chętnie zjadają żywy pokarm w postaci grubszego planktonu (rozwielitka, oczlik), larw ochotki, szklarki, larw komara. Doskonale przystosowują się też do mrożonek oraz do wszelkich suchych pokarmów w płatkach lub granulkach. W ich lokalizacji pomagają im znakomicie rozwinięte zmysły węchu i smaku. Jeżeli trzymamy ślepczyki w akwarium ogólnym z innymi rybami, należy dbać, aby widzący towarzysze nie wyjadali im pokarmu. Dobrym rozwiązaniem jest wtedy karmienie tych rybek w godzinę po wieczornym wyłączeniu oświetlenia.

Jeżeli chcemy rozmnożyć ślepczyki, należy przygotować oddzielne, niewielkie, całkowicie zaciemnione akwarium. W zupełności wystarczy zbiornik o pojemności 50 l. W zasadzie może być zupełnie pusty, bez podłoża ani jakichkolwiek ozdób. Wypełniamy go wodą nieco cieplejszą niż zwykle (ok. 24ºC) lekko zasadową (pH 7,5–8,0) i średnio twardą (8–12ºdGH). Wpuszczamy do niego parę młodych ryb. Zwykle stosunkowo szybko przystępują do tarła. Bezpośrednio po złożeniu jaj dorosłe ryby należy odłowić. Zarówno ikra, jak i świeżo wylęgnięty narybek są bardzo wrażliwe na światło, dlatego należy pilnować, aby w pierwszym okresie akwarium pozostawało w całkowitych ciemnościach. Młode wylęgają się po 24–48 godzinach. Co ciekawe, początkowo mają oczy i prawdopodobnie widzą. Po wyczerpaniu zapasów zawartych w woreczku żółtkowym (zwykle dzieje się to po tygodniu) zaczynają pływać w poszukiwaniu pokarmu. Podajemy im najdrobniejszy plankton: pierwotniaki, a po kilku dniach świeżo wyklute larwy solowca. Z czasem stopniowo można rozjaśnić nieco zbiornik i przejść na grubszy żywy pokarm. Obficie karmione młode ryby rosną stosunkowo szybko i już po 3–4 miesiącach osiągają dojrzałość płciową.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również
Close
Back to top button