ArtykułyPorady

Skalary „Manacapuru” – dobór towarzystwa

PORADY - Listy do Redakcji

Chcę zamówić prenumeratę
Chcę zamówić ten numer

Szanowna Redakcjo,
od pewnego czasu zastanawiam się nad wprowadzeniem do swojego roślinnego akwarium o pojemności 432 l, 7-9 sztuk żaglowców skalarów z gatunku „Manacapuru”.
Z literatury oraz sieci wiem, że miejscem ich naturalnego występowania jest brazylijska rzeka Rio Manacapuru. Chciałbym się dowiedzieć, jakie jeszcze inne ryby występują w tych wodach obok skalarów.
Domyślam się, iż najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie im zbiornika gatunkowego. Ja, jednak zamierzam hodować razem z nimi pokaźną ławicę ryb z rodziny kąsaczowatych lub karpiowatych o spokojnym usposobieniu. Na obecną chwilę nie mam jeszcze tej kwestii sprecyzowanej.
Proszę zatem Redakcję o pomoc, w wyborze towarzystwa dla skalarów (najlepiej w obu wariantach), a także na co zwrócić uwagę podczas doboru współtowarzyszy i hodowli tych pięknych ryb.
Z pozdrowieniami dla całej Redakcji MA
Paweł Walocha

Szanowny Panie Pawle,
Rzeczywiście, wszystkie gatunki żaglowców, ze względu na swoje rozmiary oraz agresję, zwłaszcza dorosłych samców lub tarlaków, najlepiej hodować w akwarium jednogatunkowym, dedykowanym specjalnie dla nich.

Żaglowce Pterophyllum sp. „Manacapuru”

są formą zamieszkującą brazylijski dopływ Amazonki, rzekę Rio Manacapuru. Jak słusznie Pan zauważył, o informacje dotyczące zarówno biotopu, jak i innych gatunków ryb zamieszkujące ten habitat razem ze skalarami jest dosyć ciężko zarówno w literaturze, jak i w zasobach internetowych (na stronach obcojęzycznych, nie wspominając już o polskich).

Ryby karpiowate,

które Pan wymienił, nie występują naturalnie na terenie kontynentu południowoamerykańskiego. Natomiast, jeśli chodzi o gatunki ryb kąsaczowatych, to jest ich niezliczona liczba i wciąż odkrywane są nowe, dlatego w handlu dostępna jest ich cała masa. Trudno jednak przybliżyć Panu konkretne gatunki występujące we wspomnianych wodach.

Przy wyborze gatunków

do akwarium współdzielonym przez skalary należy zwrócić uwagę przede wszystkim na fakt, że w naturze ryby te żywią się również narybkiem i mniejszymi gatunkami kąsaczy, zatem, by mogły one bezpiecznie mieszkać z żaglowcami, muszą osiągać rozmiary uniemożliwiające ich połknięcie, a mniejsze gatunki mogą być hodowane razem ze skalarami, kiedy te są jeszcze młode.

Drugą kwestią, niezbędną do wzięcia pod uwagę, są wymagania fizykochemiczne i środowiskowe jednych i drugich. Muszą być podobne, by ryby nie cierpiały.

Współtowarzyszącymi gatunkami ryb kąsaczowatych, godnymi polecenia mogą być chociażby hokejówki amazońskie (Thayeria boehlkei), różne gatunki bystrzyków (Hyphessobrycon), czerwonogłówki (Petitella georgiach), czy niemal identyczne z nimi zwinniki Blehera (Hemigrammus bleheri). Gatunków naprawdę jest cała masa.

Jeśli chodzi o gatunki większych ryb, które współwystępują z tym gatunkiem żaglowców, to można wymienić chociażby piękne, ale i wymagające dyskowce. Na dno polecam stado kirysków, które powszechnie występują w wodach Amazonii, i/lub jakiś gatunek zbrojników, w celu utrzymania czystości dna, kolorowe pielęgniczki z rodzaju Apistogramma (np. A. bitaeniata „Manacapuru”), zaś warstwy przypowierzchniowe mogą być śmiało zamieszkane przez stado np. pstrążenic (Carnegiella strigata), de facto również należące do rodziny ryb kąsaczowatych.

Stworzenie każdego biotopu

może nastręczać wiele trudności, jeśli chodzi o chociażby dobór zespołu gatunków, które na pewno występują ze sobą razem w konkretnej lokalizacji, dlatego myślę, że lepszym pomysłem byłoby ograniczenie się do szerszego zbioru gatunków, które bytują w podobnych środowiskach (warunki fizykochemiczne wody, itp.), jaki chociażby przytoczyłem wyżej np. w obrębie jednego większego fragmentu systemu rzecznego.

Karol Kopeć

Opublikowano drukiem w Magazynie Akwarium nr 8-9/2016 (160).
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button