ArtykułyPorady

Akwarium dla przeźroczek indyjskich

Porady akwarystyczne

Witam,
Od ponad roku w moim akwarium pływają przeźroczki hełmiaste (Parambassis pulcinellla). Obecnie przymierzam się do postawienia drugiego zbiornika specjalnie dla ich „kuzynek” – przeźroczek indyjskich. Mam na myśli oczywiście naturalne okazy tych ryb, a nie te nieszczęsne sztucznie kolorowane osobniki. Czy mógłbym prosić o poradę w zakresie wyposażenia i aranżacji akwarium? Słyszałem też, że rozmnażanie tych ryb w warunkach domowych jest dość kłopotliwe. Czy to prawda?
Z poważaniem
Dominik, Słupsk

Przeźroczka indyjska (Parambassis ranga syn. Chanda ranga), pochodzi z wód Azji Południowo–Wschodniej: Indii, Myanmaru i Tajlandii. Dorasta do 5 cm długości. Jej ciało jest silnie bocznie spłaszczone, stosunkowo wysokie, kształtu romboidalnego. Skóra i mięśnie są przezroczyste – z łatwością można dostrzec przez nie kręgosłup, żebra oraz wnętrzności. Szczególnie dobrze widoczny jest srebrno połyskujący pęcherz pławny. Ciało przeźroczki ma barwę lekko różowawą z żółtawymi płetwami. U nieco większych i barwniejszych samców płetwy grzbietowa i odbytowa są dodatkowo niebiesko obrzeżone. Ponadto pęcherz pławny jest u nich położony poziomo, zaś u samicy – ukośnie.

Ryby te można trzymać zarówno w akwarium ogólnym w towarzystwie innych, nieagresywnych gatunków o podobnych wymaganiach, jak i w niewielkim zbiorniku gatunkowym ustawionym w widnym, słonecznym miejscu. Należy zaopatrzyć go w delikatnie pracujący filtr oraz szczelnie przykryć. Na jego dnie powinien znaleźć się drobny rzeczny żwir. W charakterze dekoracji najlepsze są niewielkie korzenie i fragmenty drewna ułożone tak, aby między nimi znalazły się liczne kryjówki. Zbiornik musi być dobrze zarośnięty. Do tego celu można użyć delikatnych, pierzastych roślin: wywłóczników, kabomb, limnofili, a także drobnych zwartek, nadwódki trójkwiatowej, heterantery paskowatej i innych. Bardzo wskazana jest obecność roślin pływających o długich, zwieszających się w toni wodnej korzeniach: pistii, różdżyc albo salwinii.

W akwarium trzeba utrzymywać temperaturę 18–24ºC. Woda powinna być niezbyt miękka, najlepiej w granicach 10–20ºdGH i zasadowa (pH 7,5–8,5). Należy utrzymywać jej stałe parametry, bowiem przeźroczki są wrażliwe na ich wahania. Paradoksalnie, ryby te nie lubią zbyt świeżej wody. Przed wpuszczeniem przeźroczek do nowo urządzonego akwarium powinno upłynąć co najmniej 6 tygodni. Nie należy również przesadzać z podmianą wody – wystarczy 10% zawartości akwarium raz na 10–14 dni.

Wielu akwarystów trzyma te rybki, często nieświadomie, w zwykłej wodzie słodkiej. Zdecydowanie wskazane jest jednak dodanie do niej soli, najlepiej stosowanej w akwarystyce morskiej (do kupienia w specjalistycznych sklepach akwarystycznych) w ilości ok. 2 łyżeczek od herbaty na każde 10 l.

Wykarmienie przeźroczek może napotykać na pewne problemy, bowiem ryby te w praktyce przyjmują wyłącznie drobny żywy lub mrożony pokarm. Należy podawać im plankton (dafnię, oczlika), szklarkę, drobne larwy ochotki, rureczniki. Karma sucha z reguły nie budzi zainteresowania ryb. Chcąc zachować przeźroczki w dobrej kondycji, najlepiej karmić je dwa razy dziennie, stosując możliwie urozmaicony pokarm.

Doprowadzenie do tarła przeźroczek indyjskich oraz uwieńczone sukcesem odchowanie ich narybku rzeczywiście nie należy, niestety, do łatwych zadań. Najlepiej przygotować w tym celu niewielki zbiornik (20–40 l) wypełniony czystą, posoloną, odstałą wodą o temperaturze 24–26ºC oraz twardości i odczynie z podanego powyżej zakresu. Specjaliści radzą, aby ⅔ wody pochodziło ze zbiornika, w którym hodowano tarlaki (pozostałą ⅓ ma stanowić woda świeża). Akwarium musi być gęsto zarośnięte, koniecznie z roślinami pływającymi. Dobrze jest, jeśli zbiornik stoi w słonecznym miejscu. Wpuszczamy do niego parę dobrze odżywionych, zdrowych ryb. Najczęściej już po kilku dniach przystępują one do tarła. Zwykle ma ono miejsce wczesnym rankiem w promieniach wschodzącego słońca. Samica składa na korzeniach roślin pływających po 4–8 jaj. Łącznie może być ich ponad 100. Po zakończeniu tarła ryby należy bardzo delikatnie odłowić (wprawdzie na ogół nie zjadają ikry, ale mogą pożerać świeżo wylęgnięte młode), a wodę obficie, choć delikatnie napowietrzać. Larwy wylęgają się po 24 godzinach i przez 2 do 4 dni pozostają przyczepione do korzeni. Dopiero po wyczerpaniu zapasów woreczka żółtkowego młody narybek zaczyna pływać. W tym momencie zaczyna się największy problem hodowcy, bowiem małe rybki nie poszukują aktywnie pokarmu, po prostu jedzą tylko wtedy, gdy jest on w pobliżu. Co więcej, pobierają tylko najdrobniejsze żyjątka wodne poruszające się pionowymi ruchami. Pokarm dla nich powinny stanowić żywe larwy oczlików. Należy dbać, aby przy karmieniu młode znajdowały się w „chmurze” pokarmu (można np. wykorzystać w tym celu bardzo delikatnie pracujący napowietrzacz). Karmić narybek należy kilka do kilkunastu razy dziennie. Jeżeli uda się doprowadzić go w ten sposób do 10–12 mm długości, to dalsza faza wychowania będzie już dużo łatwiejsza. Na tym etapie małym rybkom można już bowiem podawać larwy solowca oraz inny drobny plankton.

Redakcja MA

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button