Artykuły

Czy błotny jest jedynym żółwiem w środowisku Polski?

Gady - środowisko naturalne

Bartłomiej Gorzkowski: Czy błotny jest jedynym żółwiem w środowisku Polski?

Inwazyjne gatunki obce to m.in. rośliny i zwierzęta, które nie są rodzime dla danych ekosystemów i powodują szkody w środowisku lub gospodarce. Poprzez drapieżnictwo, konkurencję pokarmową, transfer patogenów oraz zaburzenie równowagi w ekosystemach wpływają negatywnie na bioróżnorodność, przyczyniając się do eliminowania gatunków rodzimych lub znacznej redukcji ich populacji. Inwazje biologiczne, oprócz utraty siedlisk, to jedno z największych zagrożeń dla światowej przyrody. Wraz z rozwojem cywilizacji, międzynarodowego handlu, transportu i turystyki skala tego problemu wciąż narasta. Jak wynika z raportów Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), w Europie żyje ponad dziesięć tysięcy gatunków obcych (roślin i zwierząt), a w przypadku co najmniej 15 procent z nich potwierdzono negatywny wpływ na ekologię lub ekonomię. Wśród nich są także żółwie.

W polskich rzekach i jeziorach spotkać można nie tylko żółwia czerwonolicego (Trachemys scripta elegans), znajdującego się na opracowanej przez Światową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) liście stu najgroźniejszych gatunków inwazyjnych, lecz także pozostałe dwa podgatunki żółwia ozdobnego oraz przedstawicieli kilku innych gatunków. Pod koniec ubiegłego wieku z USA eksportowano na cały świat od 3 do 5 milionów żółwi rocznie. Tylko w latach 1994–1997 do Polski sprowadzono ich ok. 448 000. Brak danych dotyczących późniejszego okresu, ale można założyć, że import również był prowadzony na dużą skalę. Małe (wielkości monety) zielone żółwie świetnie sprzedawały się w sklepach zoologicznych. Oferowane za niewielkie pieniądze jako ciekawe uzupełnienie obsady domowego akwarium lub w komplecie z tandetną plastikową miską zwaną przez sprzedawców „gustownym terrarium z palemką”, bez problemu znajdowały nabywców.

Cały artykuł w pliku PDF lub w numerze Magazynu Akwarium

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również
Close
Back to top button