Dzień dobry,
mam problem. Założyliśmy z dzieckiem akwarium przed 3 tygodniami. Ryby to: 2 szt. danio czerwone, 4 szt. neon czarny, 3 szt. kirys panda, 1 szt. kirys albinos, 3 szt. brzanka sumatrzańska, 3 szt. brzanka odeska, 3 szt. neon czerwony, 1 szt. glonojad syjamski. Z 20 rybek pozostało 8, tj. danio, kirys albinos i brzanki. Część ryb była częściowo zjedzona, tylko nie zauważyłem żadnej agresji. To smutne dla dziecka i dla mnie.
Proszę o pomoc,
Mariusz Kret
Szanowny Panie Mariuszu,
w Pańskim liście brakuje dwóch ważnych informacji, a mianowicie podania pojemności akwarium oraz czasu, jaki upłynął między jego założeniem a wpuszczeniem do niego ryb. Najprawdopodobniej z tego właśnie wynika problem. Dwadzieścia ryb to, wbrew pozorom, całkiem sporo – minimalny zbiornik do podanej przez Pana obsady to ok. 80 l i to nie uwzględniając glonojada syjamskiego, który dorasta nawet do 20 cm długości i wymaga min. 240–litrowego akwarium. Jeżeli Pański zbiornik jest mniejszy, być może rybom było po prostu za ciasno i stąd wynika fakt, że część z nich zginęła? Drugim problemem może być zbyt szybkie wpuszczenie ryb do świeżej wody. Częstym błędem popełnianym przez osoby, które po raz pierwszy zakładają akwarium, zwłaszcza przeznaczone dla dziecka, jest jednoczesny zakup zbiornika i ryb. Winę za to ponosi przede wszystkim krótkowzroczny i niefrasobliwy sprzedawca w sklepie zoologicznym, który zezwala na taką transakcję. Prawidłowe postępowanie wygląda mniej więcej tak: podczas pierwszej wizyty należy nabyć akwarium, podstawowy sprzęt (pokrywę oświetleniową, filtr, grzałkę, ew. napowietrzacz), podłoże i dekoracje (żwir, kamienie, korzenie itp.) oraz rośliny i środki do uzdatniania wody – uzdatniacz i tzw. biostarter. W domu urządzamy wnętrze akwarium, wypełniamy je wodą i sadzimy rośliny (są dwie metody – rośliny można sadzić „na sucho” lub już po częściowym zalaniu akwarium) i dodajemy uzdatniacz. Jego rolą jest przygotowanie wody kranowej dla potrzeb mieszkańców akwarium. Mogą bowiem być w niej resztki środków chemicznych stosowanych w stacji uzdatniania wody w celu przygotowania jej do celów pitnych – nam one nie szkodzą, ale ryby są na nie bardzo wrażliwe. Mogą być w niej również metale ciężkie (np. miedź z rur wodociągowych). Dobry uzdatniacz wytrąca je z wody i neutralizuje. Ponadto zawiera rozmaite substancje ochronne, zabezpieczające nowo wpuszczane ryby przed infekcjami oraz redukujące ich stres. Zazwyczaj następnego dnia po zastosowaniu uzdatniacza należy dodać do wody tzw. biostarter. Jest to zawiesina bakterii, które mają zainicjować naturalne procesy biologiczne zachodzące w każdym zbiorniku wodnym. Ich obecność umożliwia tzw. filtrację biologiczną wody, tj. jej oczyszczanie się ze związków azotowych wydalanych przez ryby. Szczegółowo pisaliśmy o tym niedawno w dziale odpowiedzi na listy w numerze 2–3/2014 MA (proszę zerknąć na naszą stronę internetową www.magazynakwarium.pl w zakładkę „Archiwalia” – list na temat tzw. „cyklu azotowego”). W każdym razie ryby powinny zostać wpuszczone do akwarium nie wcześniej niż minimum tydzień po dodaniu biostartera. Jeżeli uczynił Pan to wcześniej to mogło to być jedną z przyczyn ich śmierci. Wspomniał Pan również, że martwe ryby były częściowo zjedzone, jednak mogło to nastąpić już po ich śmierci. Spośród wymienionej przez Pana obsady tylko brzanki sumatrzańskie, zwłaszcza pielęgnowane w nieodpowiednich warunkach (zbyt małe akwarium i zbyt małe stado tych ryb), mogą sporadycznie „podskubywać” innych współmieszkańców, zwłaszcza ryby długopłetwe i powoli pływające. Nie należy ich więc z nimi łączyć. Jeśli chodzi o dalszą pielęgnację akwarium, to szczególnie ważne jest prawidłowe czyszczenie filtra – jeśli posiada Pan filtr wewnętrzny, to jego gąbki w żadnym wypadku nie należy myć w wodzie pod kranem. Jest ona siedliskiem bakterii filtracyjnych (prosimy o zapoznanie się z podaną wyżej odpowiedzią na list w nr 2–3/2014) i jej „wypranie” w „kranówce” spowodowałoby ich zniszczenie. Prawidłowym rozwiązaniem jest spuszczenie do wiadra odrobiny „brudnej” wody z akwarium i wypłukanie w niej gąbki – nie musi być idealnie czysta, ważne tylko, aby była drożna. Innym często popełnianym błędem, którego należy unikać, jest tendencja do regularnej wymiany całości wody w akwarium. Takie postępowanie skutecznie uniemożliwia wytworzenie wspomnianej już równowagi biologicznej w zbiorniku. Zamiast tego należy natomiast stosować regularne podmiany. Polegają one na cotygodniowym spuszczeniu z akwarium niewielkiej części (10–20%) wody (to właśnie w niej należy płukać gąbkę filtra) i zastąpieniu jej czystą, odstałą przez min. 24 godziny w odkrytym naczyniu i uzdatnioną wspomnianym już uzdatniaczem wodą kranową. Nie należy też przesadzać z karmieniem ryb – wystarczy raz dziennie podawać niewielką ilość karmy możliwą do spożycia przez mieszkańców akwarium w czasie nie dłuższym niż kilkadziesiąt sekund.
Mamy nadzieję, że początkowe niepowodzenia nie zniechęcą Pana ani Pańskiego dziecka do zainteresowania mądrym i pouczającym hobby, jakim jest akwarystyka. Życząc wielu akwarystycznych sukcesów pozostajemy z poważaniem,
Redakcja MA
- Prenumerata Magazynu Akwarium45,00 zł – 218,00 zł
- Magazyn Akwarium nr 6/2014 (140)11,50 zł – 16,50 zł
- Gymnogeophagus mekinos2,70 zł
- Okończyk Gilberta (Elassoma gilberti)2,70 zł
- Różanka (Rhodeus amarus)2,94 zł
- Pielęgniczka Ramireza (Mikrogeophagus ramirezi)2,70 zł
- Ryby Narwi w akwarium zimnowodnym2,70 zł
- Pielęgnica kubańska (Nandopsis tetracanthus)2,46 zł
- Tęczanki z rodzaju Glossolepis2,70 zł
- Neolamprologus calliurus2,70 zł
- Słonecznica pospolita (Leucaspius delineatus)2,46 zł